Co zrobić z książkami, gdy już miejsca brak?
Czy podczas ostatniej promocji kupiłeś książkę za świetną cenę, a potem odłożyłeś ją na stos “na kiedyś”? Jeśli tak, to za chwilę przyjdzie Ci podjąć decyzję, co zrobić z książkami, które nie mieszczą się już w Twoim mieszkaniu. Rozwiązanie Twojego problemu problemu leży w… sharing economy.
Partnerem i patronem naszego Przewodnika po Sharing Economy jest firma Traficar
Rozstanie z książką jest naprawdę trudne. Ich pokaźna ilość to źródło podziwu, synonim intelektu, a nawet afrodyzjak. Gorzej, gdy znajomość ich treści kończy się na tytule i nazwisku autora. To już pierwszy sygnał, że być może nie jest Ci dane mieszkać pod tym samym dachem z tym właśnie egzemplarzem. Być może też zakurzony stosik „na później” powinien zostać przemianowany na „nigdy”. Bądźmy ze sobą szczerzy, czas się rozstać z nadmiarem książek.
Wymień lub oddaj
Zaczniemy tę rewolucję małymi krokami. Może wystarczy wymienić tytuły, które Cię nie interesują na te bardziej fascynujące? W tym celu warto wziąć udział w wydarzeniach typu bookswapping. To forma spotkań, na których bibliofile bezpłatnie wymieniają się książkami. W niektórych miastach Polski odbywają się one cyklicznie, czego przykładem jest krakowskie Drugie Życie Książki czy warszawska Wymienialnia Książek. Podczas tej ostatniej warunkiem uczestnictwa jest przyniesienie książki z dedykacją dla kolejnego czytelnika. No tak, ale jeśli nie mieszkasz w Krakowie lub Warszawie, to jak wziąć udział w bookswappingu? Możesz zorganizować własną lub skorzystać z dobrodziejstwa internetu.
Przykładową platformą wymiany jest BookMooch.com. Proces odbywa się w 4 krokach i łączy się ze zbieraniem punktów. Jak to działa?
- Tworzymy na platformie listę swoich książek, które chcemy wymienić.
- Otrzymujemy zapytania od innych użytkowników odnośnie naszych książek.
- Wysyłamy je pocztą i otrzymujemy punkty za książkę/-i od użytkownika, który je otrzyma.
- Mając punkty, teraz możemy wybierać spośród setek książek innych użytkowników.
Rejestracja na platformie jest darmowa, więc jedynym realnym kosztem jest wysyłka książek. Podobnie funkcjonuje polskojęzyczna Finta, gdzie można wymieniać się książkami, filmami, grami czy muzyką. Prościej, bo bez punktów, odbywa się wymiana książek na Paper Back Swap. Członkowie klubu mogą wybierać spośród prawie dwóch milionów woluminów… i nie tylko. Oferta Paper Back Swap jest bowiem bogatsza o audiobooki czy podręczniki.
Oddać książki można bezpośrednio. Może to właśnie koleżanka z pracy poluje na egzemplarz “Wielkiego Gatsby’ego”, a pan Kazimierz spod czwórki szuka wszędzie Atlasu Polskich Ryb, który odziedziczyłeś po wujku, fanatyku wędkarstwa. Jeśli jednak nie znasz nikogo takiego, może to właśnie biblioteka miejska przygarnie twój księgozbiór. Weź jednak pod uwagę, że nie wszystkie książki zostaną przyjęte. Te brudne, zniszczone, nieaktualne lub brakującymi stronami nie nadają się do zbiorów bibliotecznych.
Podziel się książkami przez internet! Facebook obfituje w tematyczne grupy, gdzie użytkownicy dzielą się tytułami często podczas towarzyskich spotkań. Najliczniejszą jest Książki – sprzedaż/wymiana książek. Nie można też zapomnieć o licznych platformach do wymiany w barterze lub do sprzedaży z drugiej ręki (wtórnej). Z zagranicznych przedstawicieli to chociażby Craigslist, Swappiness, Swap.com, SwapAce czy Read It Swap It. W Polsce funkcjonuje np. portal Bartersi.pl, gdzie za pomocą punktów (patrz BookMooch) możesz wymieniać się książkami i komiksami, a dodatkowo co najmniej połową wyposażenia swojego mieszkania i garażu.
W bookswappingu udział brała Monika z Lublina. Wspomina go z mieszanymi uczuciami:
Kiedyś po Facebooku krążyła taka akcja wymieniania się książkami. Osoba, która chciała wziąć udział dostawała imię, nazwisko oraz adres osoby i wysyłała jej książkę, a w zamian miała dostać ksiazkę od innej osoby. Ja akurat robiłam porządki w swojej biblioteczce i miałam trochę książek do rozdania. Wzięłam udział w zabawie z kilkoma osobami i wysłałam 2-3 książki, ale nie dostałam żadnej. Nie zniechęciło mnie to do dalszych wymian, ale wolę wymieniać się z osobami, z którymi się bezpośrednio na to umawiam np. ze znajomymi. Takie wymiany dużo milej wspominam. Zostawiałam też książki w kawiarni, gdzie można wziąć z półki książkę i przynieść inną. Brałam, jeśli coś mnie zainteresowało. W Edynburgu, gdzie teraz mieszkam, czasami są wystawiane książki za darmo przed sklepami z rzeczami używanymi.
Kliknij i rozwiń
Uwolnij!
W wielu miejscach na świecie funkcjonują punkty (np. stoliki, regały, półki, przychodnie, przystanki) bookcrossingu, gdzie możesz bezpłatnie zostawić swoje książki dla innych czytelników, którzy przekażą książkę dalej. Jest to o tyle interesujące, że książki mimo, że “tracą” właściciela, nie są traktowane jako “zagubione” czy “porzucone”.
Jak uwolnić książki?
- Należy zarejestrować się na wybranej platformie: Bookcrossing.com lub Bookcrossing.pl,
- nadać im unikalny numer BCID (globalna platforma Bookcrossing.com) lub BIP (polski oddział – Bookcrossing.pl),
- wypuścić w świat,
- śledzić ich drogę poprzez dzienniki podróży.
Bookcrossing jest jednocześnie nieformalną kampanią popularyzującą czytelnictwo. Do tej pory dzięki zarejestrowanym 850 tysiącom użytkowników Bookcrossing.com, 130 krajów zwiedziło prawie siedem milionów książek. Pomyśl tylko, gdzie mogą trafić Twoje książki, gdyby się nie kurzyły na twojej półce!
https://www.youtube.com/watch?v=dVNI0rjOkpE
Jedną z uczestniczek bookcrossingu była Agata, która swoje wrażenia opisuje tak:
Zostawiałam książki w punktach typu Zostaw Książkę i Weź coś dla siebie, ale nigdy nie znalazłam nic dla siebie. Fajnie było zostawić tytuły, które w jakiś sposób mi zawadzały. Nigdy nie zdecydowałam się na pozostawienie książek gdzie popadnie, bo bałam się, że będą potraktowane jak śmieć i prędzej się zniszczą, niż ktoś je weźmie. Zdecydowałam się wziąć w tym udział, bo zalegały mi w domu pozycje książkowe, a miałam potrzebę przeczytać coś nowego. A przy tym nie wydać nic… no bo fundusze studenckie bywają skromne.
Kliknij i rozwiń
Sam bookcrossing jest także punktem wyjścia dla licznych inicjatyw czytelniczych. 13. czerwca obchodzone jest Ogólnopolskie Święto Wolnych Książek, kiedy to odbywają się spotkania z autorami, wspólne czytania, debaty, konkursy, flash moby czy imprezy plenerowe. Dzięki takim akcjom uwolniono w Polsce ponad 260 tysięcy książek. Pomysłowość w doborze miejsc do bookcrossingu zaskakuje. Książki można brać z przystanków metra w Londynie, nowojorskich budek telefonicznych, bydgoskich drzew czy poznańskiego giveboxa.
Pomysł bydgoszczan wart 60 tysięcy złotych będzie realizowany w ramach budżetu obywatelskiego. Cztery punkty bookcrossingowe znajdą miejsca w drzewach na terenach miejskich parków i Wyspy Młyńskiej.
Giveboksy Jeżyce i Łazarz podbiły serca poznaniaków. Givebox to miejsce umożliwiające bezgotówkową wymianę wszelkich rzeczy: ubrań, książek, sprzętów domowych, zabawek – czegokolwiek, co tylko Ci przyjdzie do głowy! To tam znajdą one nowych właścicieli. Nie jest to jednak śmietnik, gdzie wrzucisz zniszczone woluminy, których nawet mole nie chcą jeść!
Jak korzystać z Giveboxa?
- zabierz co chcesz – nie musisz nic zostawiać,
- zostaw takie rzeczy, które sam chciałbyś znaleźć,
- nie zostawiaj nic na szafie ani obok szafy,
- nie zostawiaj produktów spożywczych.
Jeśli do tej pory nie znalazłeś zadowalającego pomysłu na pozbycie się książek, być może założenie własnej biblioteki będzie tym właściwym.
Otwórz własną bibliotekę
Własną lub społeczną. I może nie bibliotekę, a mikrobibliotekę. Tak właśnie wygląda książkodzielnia czyli idea stworzona na kanwie Little Free Library przez Kamila Stelmasika. Dzięki staraniom Miejskiej Biblioteki Publicznej w 2014 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim stanęła pierwsza skrzynka na książki.
Kolejne zostały sfinansowane z gminnego programu “Osiedle Od Nowa” – budżetu na poprawę małej zabudowy i infrastruktury osiedli. Koszt stworzenia takiej skrzynki może się wahać między 300 a 1000 złotych, co nie wydaje się zawrotną kwotą. Możesz ją uzyskać z analogicznego budżetu we własnym mieście, z budżetu obywatelskiego lub ze zbiórki crowdfundingowej. Warto na początek włożyć kilka własnych książek, co przecież jest dla nas korzystne – w końcu chcesz pozbyć się niechcianych tytułów. Gdyby były jakiekolwiek trudności i pytania bez odpowiedzi, pomysłodawca książkodzielni oferuje swoją pomoc.
Nie odkładaj na “później”
Nie odkładaj książek “na później”, zwłaszcza gdy przeciąga się ono w nieskończoność. Nie odkładaj “na później” decyzji o pozbyciu się niechcianych tytułów. Mniej drastycznym sposobem jest wymiana egzemplarzy na te, które będziemy chcieli od razu przeczytać. Możesz je także oddać znajomym lub do biblioteki. Podczas, gdy na Twojej półce giną pod warstwą kurzu, mogą równie dobrze ucieszyć kogoś, kto skorzysta z Twojej biblioteczki – książkodzielni. Nie tylko pozbędziesz się zalegających książek, ale także stworzysz unikatową przestrzeń dla swojej społeczności. Zawsze też możesz wysłać książkę w podróż dookoła świata dzięki bookcrossingowi.
Trudno jest pozwolić ulubionej książce odejść. Z niejednym tytułem wiąże się, nomen omen, niesamowita historia. Dzięki sharing economy przedmiot uzyskuje drugie życie. Siłą ekonomii współdzielenia jest społeczność. Korzystając z jednego z powyższych rozwiązań za każdym razem zyskujesz także dostęp do ludzi zafascynowanych literaturą. Co za tym idzie, możesz liczyć na rekomendacje, najświeższe informacje z literackiego świata czy chociażby nowe kontakty w bogatej zbiorowości. Wykorzystanie platform internetowych pozwala na aktywność nie tylko lokalną, ale i globalną, dodatkowo w bardziej przystępny sposób. Biorąc to wszystko pod uwagę, nie masz już wymówek dla dalszego przetrzymywania książek. Czas wprawić je w ruch. Powodzenia!
Partnerem i patronem naszego Przewodnika po Sharing Economy jest firma Traficar